Mt 26:63-65 BT:
63: Lecz Jezus milczał. A najwyższy kapłan rzekł do Niego: Poprzysięgam Cię na Boga żywego, powiedz nam: Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży?
64: Jezus mu odpowiedział: Tak, Ja Nim jestem. Ale powiadam wam: Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego, i nadchodzącego na obłokach niebieskich.
65: Wtedy najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzekł: Zbluźnił. Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo.
Werset ten NIC nie mówi o rzekomej Trójcy.
- Jezus był SYNEM Boga
- Jezus był mesjaszem/pomazańcem przysłanym przez Boga (zob. Mesjasz)
Uznanie przez Żydów, któregokolwiek z tych twierdzeń za bluźnierstwo nic nie wnosi do tematu Trójcy.
Słowa z wersetu 64 - Żydzi uznają za przyznanie się Jezusa, że uznaje się za tego mesjasza - tego Syna Bożego, który jest mesjaszem (dla nich to bluźnierstwo - ponieważ oni tak nie uważają).
Na potwierdzenie takich wniosków: Łk 23:2: I zaczęli go oskarżać, mówiąc: „Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród i zabrania płacić podatki Cezarowi, o sobie zaś mówi, że jest Chrystusem, królem"
Ps. 1
Co Żydzi rozumieli przez / uznawali za/ bluźnierstwo ? czytaj: bluźnierstwo
Zgodnie z kontekstem i terminologią Biblijną (bluźnierstwo) Żydzi więc mogli uznać za bluźnierstwo:
• to że Jezus uznawał siebie za Mesjasza, Syna Bożego (wers 63)
• opis Jezusa po prawicy Boga ( wers 64) - przypisywanie sobie przywilejów (które uznawali, że nie dostał od Boga)
Ps.2
W tym kontekście również wiele mówi nam przeżycie Szczepana.
Dz 7:54-58: 54 On zaś, będąc pełen ducha świętego, wpatrzył się w niebo i ujrzał chwałę Bożą oraz Jezusa stojącego po prawicy Boga, 56 i rzekł: „Oto widzę niebiosa otwarte i Syna Człowieczego stojącego po prawicy Boga". 57 Wtedy krzyknęli na cały głos i zatkali sobie uszy rękami, i jednomyślnie rzucili się na niego. 58 A wypchnąwszy go poza miasto, zaczęli go kamienować. Świadkowie zaś złożyli swoje szaty wierzchnie u stóp młodego mężczyzny zwanego...
Słowa Szczepana są bardzo podobne do słów Jezusa.
Ps.3
Kolejnymi ciekawymi wersetami są: Jana 10: 24 -39
Co Żydzi mogli uznać za bluźnierstwo (pomijam kwestię Chrystusa, bo ją już omówiłem) :
- J 10:28: I daję wam życie wieczne
"Daję życie wieczne" - mogło być źle pojmowanym zwrotem. Jezus dał życie wieczne zarówno w sensie poświecenia swego życia (złożył ofiarę) jak i otrzymał od Boga władzę sądzenia. Nie był źródłem tego dawania (wszystko otrzymał od Ojca") - 30: Ja i Ojciec jedno jesteśmy.
Żydzi źle rozumieli stwierdzenie "Ja i Ojciec jedno Jesteśmy". Jezus wytłumaczył później tą jedność - chodzi o jedność w działaniu (J 17:22: "żeby byli jedno, tak jak my jedno jesteśmy" - mowa o uczniach Jezusa) - 10:36: ‚Bluźnisz', ponieważ powiedziałem: Jestem Synem Bożym.
Jezus obala podgląd, że nazwanie siebie Synem Boga jest bluźnierstwem. A przecież nawet jakby nazwał się bogiem - to nie byłoby to bluźnierstwo (co wykazał dyskutantom) - bo nie miałby na myśli , że jest TYM Bogiem (ale jest jak inni bogowie - zobacz termin Bóg)
Wypowiedź Jezusa sugeruje też , że nie twierdził on ani jego przeciwnicy, iż jest bogiem, lecz Synem Boga- wyraźnie to podkreślił: 34Jezus im odpowiedział: „Czy w waszym Prawie nie napisano: ‚Ja rzekłem: „Jesteście bogami"'? 35 Jeżeli nazwał ‚bogami' tych, przeciw którym przyszło słowo Boga - a przecież Pisma nie można unieważnić - 36 wy mówicie do mnie, którego Ojciec uświęcił i posłał na świat: ‚Bluźnisz', ponieważ powiedziałem: Jestem Synem Bożym?
Należy również zwrócić uwagę na to, iż Żydzi głównie odnosili dyskusję do tego czy Jezus jest Mesjaszem 24:" A Żydzi go otoczyli i odezwali się do niego: „Jak długo będziesz trzymał nasze dusze w niepewności? Jeżeli jesteś Chrystusem, powiedz nam otwarcie".
To był temat rozmowy. W związku z tym można również uznać, ze za bluźnierstwo uznali w końcu to, że ten konkretny człowiek (co do którego mieli inne zdanie) uznaje się za "pomazańca" Boga.
Wnioski
Z wersetu nie wynika, że Jezus uznawał się za TEGO Boga, wręcz przeciwnie:
-> Syn Boga
-> Mesjasz - czyli osoba posłana przez Boga
-> odrębna osoba w niebie (siedzący po prawicy)
Bluźnierstwem rzeczywistym mogło być (hipotetycznie):
- opis przebywania Jezusa w niebie (wizja)
- podawanie sie Jezusa za mesjasza (jeśli by nim nie był)
PS.
Inne wnioski: Żydzi utożsamiali Mesjasza ze szczególnym Synem Bożym